Z życia szkoły

Jan Paweł II Kalendarium Pielgrzymki Test wiedzy Gazetka Uroczystości SETNA ROCZNICA URODZIN

Patron

SETNA ROCZNICA URODZIN

Nasz Wielki Rodak i Patron, Święty Jan Paweł II, zostawił swój duchowy Testament, w skład którego wchodzą liczne i często cytowane myśli. Mimo upływu czasu wciąż pozostają aktualne i funkcjonują na zasadzie sentencji.  Te myśli Papieża – Polaka zawierają cenne rady, jak pełniej żyć.

Oto jedna z takich myśli:

„Bogatym nie jest ten, kto posiada, lecz ten, kto daje”.

Uczniowie klasy VI b podzielili się swoimi refleksjami, jak oni rozumieją słowa Ojca Świętego. Oto wybrane fragmenty ich wypowiedzi:

 

„Moim zdaniem ten cytat wyraża prawdę. Dobro mamy w sercu i to jednocześnie jest naszym bogactwem, którym możemy dzielić się z innymi, niezależnie od naszej sytuacji finansowej[…]. W odniesieniu do obecnej sytuacji – koronawirusa […] – pieniądze nie zapewnią nam bezpieczeństwa. Bohaterami – bogaczami są teraz pracownicy służby zdrowia: lekarze, ratownicy, pielęgniarki, którzy ratują życie innych ludzi mimo obaw o własne zdrowie. Bohaterami są naukowcy, którzy pracują nad wynalezieniem szczepionki, aby chronić ludzi przed śmiertelną chorobą. Bohaterami są też ci, którzy dzielą się swoimi pieniędzmi, żeby zakupić niezbędne środki higieniczne dla szpitali. Bohaterami są też ci, którzy opiekują się starszymi ludźmi, aby nie narażać ich na kontakt z wirusem, który jest dla nich bardzo niebezpieczny.

To są prawdziwi bohaterowie, bo dają innym coś od siebie”.

                                                                                                                     Asia Cz.

            „Bardzo ważne przesłanie, możemy odczytać w tych słowach, właśnie teraz, gdy Polska i cały świat stoi na progu pandemii koronawirusa. Jest wielu ludzi bogatych, ale tylko niektórzy umieją dzielić się z innymi. Bogactwo nie polega na tym, ile posiadamy, ale na tym, ile możemy dać innym. Z mediów dowiadujemy się, że znane osobistości przekazały spore sumy na walkę z wirusem. To bardzo szlachetne. Jest wiele osób, może nie mających wielkich pieniędzy, ale potrafiących dzielić się z innymi tym, co posiadają. Organizowane są różne akcje,  np. posiłki dla osób starszych i samotnych. Wielu młodych ludzi pomaga ludziom starszym w robieniu zakupów i wyprowadzaniu psa. Lekarze i personel medyczny poświęcają swoje życie i zdrowie, aby pomóc chorym.

            Podsumowując moją wypowiedź pragnę podkreślić, iż […] nie trzeba być bogatym, aby pomagać innym”.

                                                                                                                  Matylda B.


„Moim zdaniem Jan Paweł II chciał  przekazać , że liczy się to, jakimi ludźmi jesteśmy , a nie to jak chodzimy ubrani. Największe znaczenie ma wnętrze człowieka i to, jak zachowuje się wobec innych . Czasami ludzie bogaci nie potrafią nic dać od siebie . Zazwyczaj jest tak, że ci, którzy mają mniej potrafią się dzielić z innymi. Dzieci dzielą się z słodyczami , zabawkami,  sąsiedzi pomagają sobie wzajemnie” .

                                                                                                          Michał M-ski

''Bogatym nie jest ten, kto posiada, lecz ten, kto daje'' - oznacza to,  że możemy posiadać miliony, ale i tak jest to za mało i nadal chcemy mieć jeszcze więcej.  I tak wciąż brakuje nam czegoś.

Osoby które są pogodne, radosne, życzliwe dla innych, troszczą sie o bliźnich, maja poczucie że komuś pomogły i mają z tego dużą satysfakcję. 
Najważniejsze znaczenie ma wnętrze człowieka[…]
To, jak sie ubieramy i wyglądamy to nie wszystko, jeżeli będziemy obojętni na krzywdę innych ludzi. Jest wiele takich osób, które są bogate i piękne, ale nie potrafią nic dać od siebie. Ci, którzy maja najmniej potrafią czasem dać  najwięcej. Czasem wystarczy powiedzieć miłe słowo w trudnych chwilach, współczuć, pocieszyć.
Życzliwości nie można kupić, można  jej doświadczyć”.      

  Michał M-oś

„Zgadzam się z tymi słowami, ponieważ zwracają one naszą uwagę nie na bogactwa te zewnętrzne, czyli na kosztowności, pieniądze, ale na bogactwo duchowe, czyli na te niematerialne dobra, które są najważniejsze. Potwierdzenie moich słów można znaleźć w życiu codziennym. Na przykład bogaci są rodzice, którzy dają życie dzieciom. Wiele im poświęcają, ale dużo też zyskują, bo […] kształtują młode pokolenie, przygotowują do dorosłego życia w rodzinie i w społeczeństwie.   

Inny przykład to lekarze, którzy leczą pacjentów albo wolontariusze, którzy ofiarują swój czas i za darmo pomagają osobom starszym i chorym. Taką osobą bogatą duchowo może być każdy z nas, gdy czyni dobro, np. gdy pomogę koledze nieść plecak […]
Myślę, że dobra duchowe, jak na przykład miłość czy dobroć są bezcenne. Dobra materialne mogą też w życiu pomagać, ale te duchowe są nie do kupienia. Wszystko zależy od nas, jak z tych bogactw korzystamy”.

Mateusz J.

„Moim zdaniem Jan Paweł II chciał przekazać tymi słowami, że największe znaczenie ma wnętrze człowieka i to, jak zachowuje się wobec bliźniego. Ubiór, wygląd, bogactwo to nie wszystko. Zazwyczaj tak jest, że więcej możemy otrzymać od ludzi biedniejszych niż od bogatszych”. 

                                                                                                                                   Daniel S.

Setna rocznica urodzin naszego Patrona to okazja, aby pogłębić wiedzę na temat jego życia.

W 1996 r. Św. Jan Paweł II napisał książkę pt. „Dar i Tajemnica”. Jest to dość szczególna publikacja, ponieważ zawiera Jego wspomnienia dotyczące powołania do kapłaństwa. Do jej powstania przyczynili się kapłani uczestniczący w Jego Jubileuszu (50-leciu święceń kapłańskich), którzy poprosili, aby jubilat spisał swoje wspomnienia.

Poświęćmy dziś chwilę czasu, aby poznać wybrane fragmenty tej książki, a tym samym wzbogacić swoją wiedzę o Patronie.

W rocznicę  urodzin Św. Jana Pawła II prezentujemy I część tej szczególnej autobiografii.

 

Rozdział I (streszczenie)

„U początków … Tajemnica!”

Każde powołanie kapłańskie jest wielką tajemnicą Bożego wybrania, jest darem przerastającym człowieka. Trudno oddać słowami, czym jest droga do kapłaństwa, bo samo powołanie jest świętością, nadprzyrodzoną łaską.

„Pierwsze oznaki powołania”

Ważną rolę w życiu młodego K. Wojtyły odegrały osoby:

Ksiądz Edward Zacher (był jego katechetą, zlecił mu w gimnazjum powitanie Arcybiskupa Adama Sapiehy podczas wizytacji parafii Wadowice.  Wówczas Karol mógł osobiście porozmawiać z Arcybiskupem)

Mieczysław Kotlarczyk (polonista z Wadowic, prowadził Teatr Rapsodyczny, „zaraził swoich uczniów miłością do literatury dramatycznej i teatru”, dlatego przyszły papież wybrał studia polonistyczne).

„Studia na Uniwersytecie Jagiellońskim”

Karol zdał maturę w maju 1938 roku, wybrał studia na filologii polskiej (czyli polonistykę) na UJ. Z tego powodu wraz z ojcem przeprowadzili się z Wadowic do Krakowa (zamieszkali przy ul. Tynieckiej 10 na Dębnikach). Przed wybuchem II wojny światowej Karol zdążył ukończyć tylko pierwszy rok studiów.

„Wybuch II wojny światowej”

Wybuch wojny spowodował przerwanie studiów polonistycznych. Aby uniknąć wywiezienia na przymusowe roboty do Niemiec, Karol zaczął pracę jako robotnik fizyczny w kamieniołomach przy fabryce Solvay (od jesieni 1940 r.). W tym czasie powstały jego pierwsze utwory literackie (np. wiersz „Kamieniołom”). Z tego okresu życia dobrze zapamiętał współpracownika, który radził mu, żeby został księdzem, bo ładnie śpiewa (był to robotnik Franciszek Łabuś).

„Teatr słowa”

W czasie wojny w mieszkaniu Karola zamieszkał jego polonista z gimnazjum - M. Kotlarczyk. Dużo rozmawiali o teatrze. Przygotowywali spektakle dla znajomych, wszystko odbywało się w pełnej konspiracji, bo groziło za to wywiezienie do obozu.

 

Rozdział II

„Decyzja wstąpienia do seminarium”

Jesienią 1942 r. Karol podjął decyzję o wstąpieniu do tajnego seminarium. Nadal pracował  w kamieniołomie, ponadto w tajemnicy studiował na Wydziale Teologicznym UJ. Od września 1944 r. przebywał   w rezydencji arcybiskupiej ks. Metropolity Adama Sapiehy. Na 5. roku studiów (rok po wojnie) został skierowany do Rzymu na dalszą edukację. Dlatego święcenia kapłańskie otrzymał wcześniej niż koledzy  –    w dniu 1 listopada 1946 r.

 

„Wakacje kleryckie”

Spędził w podkrakowskiej wsi Raciborowice (później powstało tam osiedle Nowa Huta). Młody seminarzysta pracował podczas wakacji nad swoją pracą o św. Janie od Krzyża.

„Kardynał Adam Stefan Sapieha”

W okresie przygotowania do kapłaństwa Karol pozostawał pod wpływem ks. Metropolity Adama Sapiehy, który wówczas otrzymał nominację kardynalską

Rozdział III

„Wpływ rozmaitych środowisk na moje powołanie”

Do powołania Karola na drogę kapłaństwa przyczynili się przede wszystkim jego głęboko religijni rodzice, zwłaszcza ojciec. Był on zawodowym wojskowym, którego syn często widywał w środku nocy na kolanach, pogrążonego w modlitwie.

 Oto fragment wspomnień związanych z rodziną:

„Moje przygotowanie seminaryjne do kapłaństwa zostało poniekąd zaantycypowane, uprzedzone. W jakimś sensie przyczynili się do tego moi Rodzice w domu rodzinnym,              a zwłaszcza mój Ojciec, który wcześnie owdowiał. Matkę straciłem jeszcze przed Pierwszą Komunią św. w wieku 9 lat i dlatego mniej ją pamiętam i mniej jestem świadom jej wkładu    w moje wychowanie religijne, a był ten wkład z pewnością bardzo duży. Po jej śmierci, a następnie po śmierci mojego starszego Brata, zostaliśmy we dwójkę z Ojcem. Mogłem na co dzień obserwować jego życie, które było życiem surowym. Z zawodu był wojskowym, a kiedy owdowiał, stało się ono jeszcze bardziej życiem ciągłej modlitwy. Nieraz zdarzało mi się budzić w nocy i wtedy zastawałem mojego Ojca na kolanach, tak jak na kolanach widywałem go zawsze w kościele parafialnym. Nigdy nie mówiliśmy z sobą o powołaniu kapłańskim, ale ten przykład mojego Ojca był jakimś pierwszym domowym seminarium”.

 

Wiadomości

Kontakt

  • Szkoła Podstawowa im. Jana Pawła II w Łękach Dukielskich

    Szkoła Podstawowa
    im. Jana Pawła II
    w Łękach Dukielskich
    38-456 Łęki Dukielskie 74
  • 13 43 175 04
    NIP: 684-20-53-833

Galeria zdjęć